- autor: radar796, 2019-04-10 17:06
-
Bardzo spokojnie , wręcz sennie i bezszelestnie weszli w rundę rewanżową piłkarze KORONY. Wprawdzie inauguracyjny mecz rewanżowy z Sobpolem przyniósł nam 1 punkt, ale ciekawie zapowiadające się “nasze małe derby” chwilami wyglądało jak “mecz przyjaźni” . Mimo że liczebnie i w okrzyku przedmeczowym lepsi byli Koroniarze mocniej zaczęli gospodarze. To oni w początkowych minutach meczu byli najbliżej zdobycia bramki- piłka jednak trafiła w poprzeczkę. Kto wie- może gdyby wpadła pobudziłoby to naszych do bardziej ofensywnych zapędów, a tak mimo kilku kontr piłka w większości “przeturlała” się 90 minut nie znalazłszy drogi do bramki ….(już prędzej za ogrodzenie lub na dach gorzelni) ;) Warto zauważyć, że ostatni raz taki wynik w naszej grupie “bekawki” padł 11 X 2015 roku, kiedy to grali ze sobą obecni A-klasowicze LKS WOLA Wola Chojnata i GLKS RZD Żelazna. Jakiś znak znak? ;)
W składzie KORONY zagrali: P.Domański, J.Gos (68) P.Rymarczyk, K. Stolarczyk, D.Badur (75) B.Król, M.Rosa (65) T.Bystrosz, S.Rymarczyk (46) M. Gutowski, P. Stępniak , D.Lula, K.Skura, D.Kłos (R. Stępniak)
Za tydzień gramy mecz chyba jeszcze cięższy gatunkowo. Naszym rywalem będzie zajmujący drugie miejsce w tabeli SOKÓŁ Regnów…..a to my tam chcemy być WSZYSTKIE RĘCE czy raczej NOGI ;) NA POKŁAD !!!